Jak przygotować samochód na zimę?
Zima zbliża się nieubłaganie. Śnieg, mróz i te urokliwe zamiecie – nie ma co kryć, to czas, gdy nasze samochody przechodzą prawdziwy sprawdzian. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że zima w moim mieście to nie lada wyzwanie dla każdego kierowcy. Jeśli czujesz się trochę przytłoczony tym wszystkim, spójrzmy na to razem. Przygotowanie auta na zimę to jak układanie puzzli: trzeba tylko znaleźć odpowiednie elementy, aby całość miała sens.
Wymiana opon – klucz do sukcesu
Akumulator – nasza energia
Następnie zajmijmy się akumulatorem. Zima potrafi być bezlitosna dla tych małych prostokątów energii. Sprawdź jego stan przed pierwszym śniegiem – upewnij się, że napięcie jest właściwe i nic mu nie brakuje. Pamiętam jeden zimowy poranek, kiedy przy -15°C mój akumulator postanowił oddać ducha tuż przed ważnym spotkaniem. Jakość akumulatora jest kluczowa – nowy będzie kosztował trochę więcej, ale da Ci pewność w trudnych warunkach.
Płyny eksploatacyjne – nie zapominaj o ich stanie
Nie możemy zapomnieć o płynach eksploatacyjnych! W szczególności zwróć uwagę na płyn chłodzący oraz płyn do spryskiwaczy (z dodatkiem przeciwzamarzającym). Sam kilka razy przegapiłem ten szczegół i lądowałem z niewidoczną szybą po drodze przez zasypane drogi. Nic gorszego niż hamować bez widoczności!
Wycieraczki – widoczność ponad wszystko
Swoje wycieraczki również warto sprawdzić lub wymienić na nowe przed zimowym sezonem. Dobrze działające wycieraczki są jak dobra para okularów: pozwalają zobaczyć świat wyraźniej! Kiedyś miałem takie stare wycieraczki, które zamiast usuwać wodę… rozsmarowywały ją po szybie! To było jak kinematograficzny film grozy w czasie deszczu.
Przygotowanie wnętrza pojazdu
A co z wnętrzem? Pomyśl o ciepłym kocu lub ciepłym napoju w termosie podczas długich podróży przez zaśnieżone pola! Chociaż uwielbiam ciepło kawy podczas mroźnej pogody, nigdy nie zapominam także o apteczce pierwszej pomocy i podstawowych narzędziach awaryjnych. Zdarzało mi się zamknąć auto bez kluczyków wewnątrz – więc dodatkowy zestaw schowany gdzieś głęboko w torbie byłby zbawieniem!
Bezpieczeństwo przede wszystkim
I na koniec – bezpieczeństwo! Upewnij się, że masz wszystkie elementy odblaskowe i dobrze działające światła przeciwmgielne czy mijania. Nie daj Bóg utkniesz gdzieś sam – lepiej być widocznym dla innych kierowców!
Pamiętam swój pierwszy dzień po wymianie wszystkich tych elementów oraz długotrwałym odśnieżaniu auta rano przed pracą. Byłem gotowy do działania! Zima stała się mniej straszna dzięki moim wcześniejszym przygotowaniom.
Kiedy już wszystko będzie gotowe możesz ruszać na drogę pewny siebie niczym astronauta w kosmosie… no dobrze może mniej dramatycznie ale masz rozumienie tego stanu 🙂 Czas na jazdę – z uśmiechem na twarzy przemierzaj śnieżne szlaki swojej codzienności! W końcu każdy kilometr to nowa historia.